Naszym zadaniem było zaprojektowanie i zrealizowanie nowej zabudowy do przestrzeni kuchni i łazienki w budynku o stuletniej historii, mającej na celu nawiązanie do charakteru miejsca a zarazem wprowadzenia nowego klimatu i zapewnienia funkcjonalnych i pięknych przestrzeni.
Odwaga inwestorów do kreowania przestrzeni oraz wykorzystania wyjątkowych materiałów, w połączeniu z naszym wsparciem, zaowocowały niestandardowymi wnętrzami.
Kuchnia to nie tylko przestrzeń do przygotowywania posiłków. Aga i Łukasz postanowili uczynić to pomieszczenie wyjątkowym, pozwalając mu zmieniać się wraz z upływem czasu. Dlatego właśnie zdecydowali się na surowy mosiądz jako główny materiał. Chcieli obserwować powolne zmiany materiału, który z upływem czasu zyskuje na głębi i tworzy niepowtarzalny efekt.
Sercem kuchni jest oktagonalna wyspa wykonana z zielonego spieku, która pięknie kontrastuje z mosiężną zabudową, bazującą na frontach z naszych dwóch kolekcji Lind_Brass i Uni_Brass.
W mieszkaniu zachowano stary dębowy parkiet, oryginalne odnowione drzwi dwuskrzydłowe, piec kaflowy i kratę w oknie kuchennym. Te elementy z kolei stanowią ukłon w stronę dekadenckiego charakteru krakowskiego Kazimierza i pokazują kontynuację pewnych tradycji oraz przypomnienie jak kiedyś wyglądało życie w kamienicach.
Największe wyzwanie stanowił generalny remont sąsiadującej z sypialnią łazienki, która została powiększona i połączona z sypialnią w formie otwartej przestrzeni. Pomieszczenie zostało oddzielone od sypialni za pomocą efektownego przeszklenia ze szprosami, powiększającego optycznie przestrzeń. To ulubiona przestrzeń Agnieszki: „kojarzy mi się z salonem kąpielowym z dawnych czasów. Uwielbiam przeszklenia w łazience i to, że jest w niej sporo zakamarków. Podoba mi się sposób, jak naturalnie starzeje się mosiądz, z którego wykonana jest zabudowa i to, że wnętrze bardzo mnie relaksuje. Rozwiązanie, okazało się być genialne - dzięki podwyższeniu całej przestrzeni łazienkowej względem sypialni, tworzą się tak naprawdę dwie odrębne strefy, a jednoczenie przeszklenie pozwala na płynne przechodzenie między pomieszczeniami.”
Na fragmentach ścian pozostawiono oryginalną bieloną cegłę, a część wykończyliśmy panelami ściennymi i zabudową z mosiądzu z detalem wtopionego lustra. Metal pojawił się również na przesuwnych drzwiach odgradzających prysznic i toaletę od części kąpielowej. Elementy te nadają wnętrzu ciepła i przytulności a przede wszystkim efektu niewyszukanego luksusu.
Proces starzenia się mosiądzu to coś, co Agnieszka i Łukasz chcieli obserwować i cieszyć się tym naturalnym przekształcaniem się materiału. Każda plama, zmiana, subtelne oznaki upływu czasu - to elementy, które tworzą unikalną historię i gdzie rodzą się wspomnienia i opowieści do opowiedzenia.